100 lat pana Konstantinasa z Jaszun

Troje dzieci, siedmioro wnucząt, tyleż prawnucząt i dwoje praprawnucząt - - tylu potomków doczekał się jaszunianin Konstantinas Meslenikas, który 5 października br. obchodził swoje setne urodziny. Jubilat pochodzi z rejonu święciańskiego, gdzie urodził się i żył, od kilku lat mieszka w rodzinie córki Aleksandry Kononovičienė w Jaszunach.

Uświęcić jubileusz pana Konstantinasa przybył mieszkający w ojcowskim domu syn z rodziną, wnukowie, a także dyrektor administracji samorzadu rejonu solecznickiego Bolesław Daszkiewicz, starosta gminy jaszuńskiej Zofia Griaznowa, kierownik solecznickiego oddziału Zarządu Funduszu Ubezpieczenia Społecznego SoDra Jelena Peciukonytė.

Konstantinas Meslenikas pochodzi z rodziny chłopskiej, zawsze ciężko pracował i dobrze pamięta, że życie w czasach jego młodości nie było łatwe. Z żoną przeżył 70 szczęśliwych lat, wychował pożądnych dzieci i kochających wnuków, którzy teraz są na każde zawołanie dziadka, a on z kolei nie zapomina spytać jak się powodzi w szkole czy na studiach.

Zgromadzona na uroczystości rodzina z dużym ciepłem odzywa się o ojcu i dziadku. „Nie sposób go nie lubić. Całe życie był żartownisiem, każdemu starał się pomóc, zawsze był i jest człowiekiem pogodnym w stosunku do ludzi i życia. Nigdy nie potrzebuje dużej uwagi do swojej osoby, ale zawsze spyta jak się komu powodzi i czy wszystko jest dobrze” – mówi o swoim teściu Zygmunt Kononowicz.

Wieczorem w intencji Jubilata w miejscowym kościele odprawiono okolicznościowe nabożeństwo.

Irena Kołosowska