Cegiełka na pomnik księdza prałata Józefa Obrembskiego dostępna każdemu

W czerwcu ubiegłego roku minęła 1. rocznica śmierci księdza prałata Jęzefa Obrembskiego - jednego z najstarszych księży Europy, a być może i świata. Ksiądz prałat Obrembski, często nazywany Patriarchą Wileńszczyzny odszedł do domu Ojca w wieku 105 lat. Wielki kapłan i Polak, zawsze stojący na straży wiary i moralności, niezwykle serdeczny dla ludzi pozostawił po sobie testament –prosił nas, aby w naszych sercach płynęła miłość do Boga i szacunek wobec każdego człowieka.
Życzeniem księdza prałata było, by w jego mieszkaniu, które żartobliwie nazywał „pałacykiem” powstało Muzeum Kapłanów Wileńszczyzny. Tutaj bowiem w czasach sowieckich chroniło się wielu kapłanów, kilkunastu w „pałacyku” kończyło swój żywot, zaś w ciągu dziesięcioleci kapłani stale odwiedzali swego patriarchę, pogłębiając u niego swoją wiarę i czerpiąc słowa mądrości.

Obok „pałacyku”-muzeum ma też stanąć pomnik ks. Prałata Józefa Obrembskiego. W tym też celu są rozpowszechniane cegiełki na jego budowę. Europoseł Waldemar Tomaszewski przypomniał, jak to śp. ks. prałat powtarzał, że wierni muszą mieć udział w życiu Kościoła, środowiska, społeczeństwa. „Ta cegiełka została pomyślana przede wszystkim o tym, by każdy chętny, kto ze czcią wspomina księdza prałata, mógł mieć swój udział w jego upamiętnieniu” – mówił europoseł.

Ofiary-cegiełki zostały zaprojektowane o nominałach 5, 10, 20, 100 litów. Imię i nazwisko ofiarodawcy jest zapisywane na cegiełce oraz wnoszone do księgi pamiątkowej. Cegiełki są rozpowszechniane w mejszagolskim kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a także w budynku administracji samorządu rejonu solecznickiego w 305 gabinecie. Wkrótce też będą do nabycia w parafiach Wileńszczyzny.

Irena Kołosowska