Diamentowe Gody w Misztunach

Każdy jubileusz jest okazją do świętowania, ale Diamentowe Gody to jubileusz niezwykły, tak jak niezwykli są ludzie, którzy przeżyli razem 60 lat. Państwo Stanisław Antoni i Stasė Eidukonisowie ze wsi Misztuny w gminie podborskiej to jubilaci, którzy 60 lat temu połączyli swój los, krocząc we dwoje małżeńskim szlakiem.

Tradycją stało się, że władze samorządu zawsze odwiedzają pary, obchodzące tak dostojne jubileusze. 10 listopada br. kierownik wydziału rolnictwa administracji samorządu rejonu solecznickiego Stanislovas Lebedis, zastępca kierownika wydziału opieki społecznej i ochrony zdrowia administracji samorządu Halina Rogoża, starosta gminy podborskiej Tadeusz Minakowski z gratulacjami złożyli wizytę Państwu Eidukonisom. Drogim jubilatom w imieniu własnym oraz samorządu życzyli wielu lat w zdrowiu i szczęściu, życzliwej opieki najbliższych.

Państwo Stanisław Antoni i Stasė Eidukonisowie pochodzą z Olkienik w rejonie orańskim. Tam też w roku 1957 w miejscowym kościele wzięli ślub. Wesele było wystawne – na dwie strony i z dużą liczbą gości. Niedługo młoda rodzina zamieszkała w Misztunach. Zawsze pracowali na roli. Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości znaleźli się wśród pierwszych farmerów. Obrabiali ponad 200 ha ziemi. Do dziś chlubą pana Stanisłąwa jest pasieka z 135 rodzinami pszczół. Państwo Eidukonisowi wychowali troje synów. Pozdrowić dziadków z jubileuszem przyjadą też 9 wnuków i 5 prawnuków.

- Złości w naszym życiu prawie nie było. Chyba nie było o co. Tak i przeżyliśmy te 60 lat – zgodnie twierdzą jubilaci.

Jubilaci zostali również uhonorowani pamiątkowym dyplomem, podpisanym przez mera rejonu solecznickiego Zdzisława Palewicza, wiązanką kwiatów i prezentem pieniężnym.


Irena Kołosowska