Lt En Pl
*home*
*home*
pl
lt en

Mali badacze na tropie marchewki

Mali badacze na tropie marchewki

W ubiegłym roku szkolnym dzieci grupy „Sarenka” z przedszkola „Bajka” („Pasaka”) przeprowadziły projekt badawczy „Jabłko”. Metoda projektów badawczych spodobała się jak dzieciom, tak i rodzicom, a też dała dobre wyniki w postaci wiedzy, umiejętności, nastawienia na zdrową żywność.

W tym roku postanowiłam pogłębić wiedzę dzieci o warzywach. Moim zdaniem, najciekawszym okazem jest marchewka. Tak 18 października powiadomiłam rodziców o rozpoczęciu projektu badawczego „Marchewka”. To będzie nie tylko badawczy i zdrowotny projekt.


Najpierw wspólnie z wychowankami zrobiliśmy siatkę pojęciową, tak zbadaliśmy wiedzę dzieci o marchewce. Później wspólnie zapełniliśmy tablicę pytań i hipotez, gdzie dzieci zaproponowały, co chcą dowiedzieć się o marchewce i kto nam w tym pomoże. Dzieci z entuzjazmem proponowały pomoc swych rodziców, lecz prawie wszyscy zaproponowały mamę Emy. Mama Oliwi przyniosła wiersze o marchewce, które czytałyśmy z dziećmi.

Razem z wychowankami ustaliliśmy, że zobaczymy, co się dzieje z marchewką w czystej wodzie, słonej, słodkiej, kwaśnej oraz w żółtym piasku. Dzieci zaproponowały zobaczyć, co będzie się działo z nią, gdy zostawimy na talerzyku zwyczajną z ogrodu, umytą i obraną. Po obserwacji marchewki i jej nasion pod lupą wysiałyśmy marchewkę i postanowiłyśmy obserwować Tak szły nasze badania, obserwacje zaś i relacje dzieci zapisywałam co dzień. Z obierek powstał pomysł ułożyć różne kompozycje, co prawda były niedługotrwałe, ponieważ wyschły i się zdeformowały, skręciły. Zaprosiłam pielęgniarkę, która za pierwszym razem opowiedziała o witaminach, które kryje w sobie marchewka, i konieczności zjadania marchewki na surowo. Potem opowiedziała o mikrobach i konieczności mycia rączek oraz owoców i warzyw. Najbardziej spodobały się doświadczenia, gdzie dzieci same zobaczyły niewidoczne małe mikroby oraz praktyczne ćwiczenia, jak trzeba poprawnie myć ręce.

Drugim ekspertem w tej dziedzinie była szef kuchni, która opowiedziała dzieciom o daniach z marchewki i przyniosła zupkę marchewkową dla degustacji dzieciom. Nie wszystkim wychowankom ona przypadła do gustu, lecz niektórzy mówili, że mamy im taką gotują, inni opowiadali o daniach z marchwi, jakie z rodzicami przyrządzają w domu. Tak powstał pomysł o sporządzeniu księgi marchewkowych przepisów. Mama Amalii zaproponowała przyniesienie sokowirówki i piłyśmy sok. Soczek z samej marchewki nie wszystkim bardzo smakował, więc następnym razem zrobiliśmy soczek marchewkowo – jabłkowy, dzieci go piły z apetytem.

Głównym naszym ekspertem była pani Aleksandra Sienkiewicz, mama Emy, nauczycielka biologii z Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach. Pani nie tylko opowiedziała o marchwi,  lecz przyniosła mikroskop i dzieci zobaczyły powiększenia w 40 razy. Niesamowite emocje wywołał obejrzany pod mikroskopem obraz nasiona marchewki, małej muszki oraz nogi pszczoły. Wspólnie z dziećmi obejrzeliśmy film o tym, jak zwierzęta jedzą marchewkę. Ze wszystkich zwierząt największe wrażenie wywarł leniwiec, o nim dzieci opowiadały wszystkim z kolei. Spodobała się zabawa „Pszczółki”,  „Bajka o marchewce”.  Gdy słuchaliśmy piosenki „Smaczne warzywa” i oglądaliśmy księgę przepisów, powstał pomysł zrobienia razem z dziećmi surówki warzywno – owocowej, którą dzieci jadły z chęcią i zaproponowały uczęstować rodziców.

Codziennie obserwując stan marchewki, zauważyłyśmy, że marchewka w czystej wodzie „rozpuściła się” i powstała pomarańczowa plama. Najdłużej przechowała się marchewka w kwaśnej wodzie i żółtym piasku. Marchewka obrana wyschła, trochę pociemniała i jak powiedziała Wika, „pachnie cukierkiem i pomarańczą”, a umyta –według Rajmonda, była „jak pałeczka lub sucha kiełbaska”. Niektóre z dzieci opowiadały, jak mamy przechowują marchewkę: jedni w piwnicy, inni konserwują, suszą lub w zamrażarce.

Wspólnie z Anią Mickielewicz omówiłyśmy, jakie utwory literatury pięknej wykorzystamy oraz jak będziemy przedstawiać nasz projekt dla rodziców oraz pracowników przedszkola. Powstał pomysł przedstawić go jako „Urodziny Marchewki”, na które przyszły nie tylko zwierzęta: zając, wilk, kózka i baranek - lecz i inne warzywa: kartofelka, burak, pietruszka, rzepka, kalarepka i pomidorek. Wspólnie z rodzicami przyszykowałyśmy dzieciom kostiumy do występu. 29 października w auli przedszkola odbyła się prezentacja projektu dla rodziców wraz z degustacja surówki, a 1 grudnia – dla pracowników przedszkola wraz z degustacją soku marchewkowo–jabłkowego. Pragniemy podziękować rodzicom za wsparcie i zaangażowanie, bo tylko dzięki tak wspaniałej współpracy możemy urzeczywistnić jeszcze nie jeden projekt badawczy.


Regina Ignatowskaja,
wychowawczyni grupy „Sarenka”, przedszkole „Bajka”