Lt En Pl
*home*
*home*
pl
lt en

Mnóstwo gości w Domu Dziecka

W miniony weekend na Litwie w wielu Domach Dziecka odbyły się Dni Otwartych Drzwi. Od ośmiu lat tego rodzaju akcja jest organizowana przez telewizję TV3.

4 grudnia br. Dom Dziecka w Solecznikach odwiedzili mer rejonu Zdzisław Palewicz, dyrektor administracji samorządu Bolesław Daszkiewicz, kierownik wydziału zdrowia i opieki socjalnej Regina Sokołowicz, koordynator ds. młodzieży Irina Lovkielienė, zastępca starosty gminy solecznickiej Jerzy Miluszkiewicz, radny Rady samorządu rejonu solecznickiego i prezes Towarzystwa „Nowa Fala” Jarosław Wojciechowicz z przedstawicielami organizacji młodzieżowej, dyrektor ZSA „Namesta” Jerzy Obłoczyński, dyrektor solecznickiego przedszkola „Bajka” Daniela Bogdziewicz z pedagogami, przedstawiciele prasy, inni goście, których w tym roku było nadzwyczaj wiele. Dyrektor Domu Dziecka Oksana Obłoczyńska cieszyła się takim zainteresowaniem kierowaną przez nią placówką, opowiedziała o wychowankach, podzieliła się radościami i troskami Domu Dziecka. Wychowankowie zagrali dla gości spektakl „Złota rybka”, przedstawili wystawę robótek ręcznych oraz poczęstowali przygotowanymi smakołykami. Goście mogli zapoznać się z warunkami życia dzieci, obejrzeć rzeczy kupione z ubiegłorocznych datków ludzi dobrej woli. Każdy odwiedzający przyniósł dzieciom prezenty: jedni - cukierki i zabawki, drudzy – urządzenia bytowe, ktoś – wsparł finansowo.

- Nasze dzieci są i najedzone, i ubrane, dlatego gości czekaliśmy nie ze względu na przynoszone prezenty, a z potrzeby serca. Dzieci chcą i przyjaźniź się, i wyjść poza ściany Domu Dziecka – powiedziała dyrektor Oksana Obłoczyńska.

Obecnie w Domu Dziecka zamieszkuje 37 dzieci w wieku od 3 do 18 lat. Są to sieroty lub dzieci pozbawione opieki rodzicielskiej. Starsi wychowankowie są uczniami Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego, młodsze dzieciaki każdego ranka śpieszą do przedszkola „Bajka”.

- Samorząd udziela i będzie udzielał uwagę dzieciom i młodzieży, szczególnie dzieciom poszkodowanym przez los. Nie zostać na uboczu, zatroszczyć się o sieroty i im pomóc –taki był cel zakładanego w 1995 roku domu dziecka, tak jest i teraz. Chcemy, aby dzieci rosły zdrowe, czuły się bezpieczne, miały dobrych pedagogów, żyły w ciepłych i przytulnych pokojach. Wychowankowie tego domu muszą wiedzieć, że są kochani i potrzebni – powiedział mer rejonu Zdzisław Palewicz, zapewniając opłacenie rachunku za zakup odkurzacza.

Irena Kołosowska