Lt En Pl
*home*
*home*
pl
lt en

Oddano hołd pamięci ofiarom ludobójstwa we wsi Koniuchy

Oddano hołd pamięci ofiarom ludobójstwa we wsi Koniuchy

29 stycznia 1944 roku to tragiczna data w historii wsi Koniuchy i całego kraju. W tym dniu oddział sowieckich partyzantów pod przywództwem Genrikasa Zimanasa i Jaakowa Prennera wymordował 38 miejscowych mieszkańców. Z 50 budynków pozostało tylko 4. Było to odwetem partyzantów na odmowę współpracy miejscowej ludności.

Czym napastnikom zawiniła dwuletnia Danusia Molisówna, najmłodsza ofiara „akcji”? Albo czteroletnia Marysia Tubinówna? Ośmioletni Zygmus Bandalewicz? Jego starszy o rok brat Mietek? Czym zawiniły starsze osoby, takie jak sparaliżowana pani Marcinkiewiczowa, która spłonęła żywcem w swoim domu?


W 2005 roku z inicjatywy samorządu rejonu solecznickiego i przy wsparciu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa przy miejscowym cmentarzu ustawiono krzyż z wypisanymi na nim nazwiskami pomordowanych. Co roku w tym dniu przy krzyżu pamięci spotyka się społeczność wsi, władze rejonu, goście, aby dać świadectwo, że pamiętamy o tragedii 29 stycznia. Jak przed 75 laty mieszkańcy wsi stanęli do obrony swej wolności, tak dzisiaj należy stanąć do obrony styczniowej tragedii przed zapomnieniem, gdyż mimo wszczętego śledztwa w sprawie ludobójstwa sprawa została umorzona.

We wtorek, w kościele w Butrymańcach odprawiono mszę świętą w intencji pomordowanych mieszkańców wsi Koniuchy. Następnie przy pomniku przedstawiciele samorządu rejonu solecznickiego na czele z merem Zdzisławem Palewiczem, społeczność Gimnazjum im. A. Krepsztul w Butrymańcach, harcerze z Solecznik, mieszkańcy Koniuch złożyli wieńce i zapalili znicze. Po południu miejsce pamięci odwiedziła też delegacja Zgromadzenia Parlamentarnego Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, w skład której weszli posłowie Małgorzata Gosiewska, Tadeusz Aziewicz, Wojciech Zubowski, Andrzej Czerwiński.


- Dzisiaj oddajemy hołd pamięci naszym pomordowanym sąsiadom, rodakom, którzy zginęli tylko dlatego, że chcieli żyć wolno i godnie. Nie można o tym zapomnieć i zmienić prawdy, mimo że po świecie krążą książki uczestników ludobójstwa, przedstawiających siebie jako bohaterów. Szkoda, że śledztwo w tej sprawie zostało umorzone, szkoda, że nie mamy opracowania na temat Koniuch, mimo że w sprawie pacyfikacji zachowały się liczne i obfite źródła. Ofiary nie proszą o zemstę, ofiary proszą o pamięć. Tą prawdę dziś zaświadczamy – powiedział podczas ceremonii złożenia wieńców przed krzyżem pamięci w Koniuchach mer rejonu solecznickiego Zdisław Palewicz.