Lt En Pl
*home*
*home*
pl
lt en

Spływ kajakowy pracowników administracji samorządu

Miły relaks, dobra zabawa, odrobina rywalizacji, czyli połączenie wypoczynku z integracją – taki cel mają spływy kajakowe organizowane przez administrację samorządu rejonu solecznickiego. Poprzednie lata były szlaki Mereczanką, w tym roku wybrano Solczę – kilkunatukilometrowy odcinek od Gierwiszek do Cieciorki – rozliczony na siły każdego z uczestników. A uczestników z każdym rokiem przybywa. W tym roku była ich prawie setka – w skład której weszli pracownicy administracji samorządu, członkowie ich rodzin, przyjaciele.
– Jak wielką popularnością w naszym rejonie cieszy się turystyka wodna świadczy chociażby dzisiejsza frekwencja. O każdej porze roku na trasach można spotkać turystów nie tylko z Litwy, ale też z zagranicy, którzy w ten sposób poznają nasz rejon, odkrywają jego uroki przyrodnicze i sławetną historię. Płynęliśmy już Mereczanką, dziś poznajemy Solczę, podczas następnej naszej wyprawy oswoimy Wisińczę – rzekę ekstremalną, wręcz raftingową. A dziś życzę wszystkim dobrej zabawy, miłych wrażeń i suchej podróży – witał zebranych inicjator spływu mer rejonu Zdzisław Palewicz.

To, że podróż okazała się suchą daleko nie dla każdego uczestnika było tylko dodatkową atrakcją. Jedno jest pewne, spływ miał charakter wielowymiarowy. Z perspektywy kajaka nie tylko odkrywano walory turystyczne rejonu solecznickiego - gdy jedni oddawali się czystej rekreacji, inni toczyli zażartą rywalizację kto pierwszy dotrze do mety. A na końcu trasy niezadowolonych nie było. I o to przede wszystkim chodziło!

 

Nad bezpieczeństwem uczestników czuwał komandor spływu w osobie Walerego Koczana, zastępcy kierownika wydziału oświaty i sportu administracji samorządu, który na polance nieopodal Cieciorki oprócz kiełbasek dla wygłodniałych kajakarzy zorganizował jeszcze zawody w strzelectwie. Dodatkowa atrakcja zakończyła sobotnie spotkanie, a plany spływu kajakowego w przyszłym roku i zawodów narciarskich podczas najbliższej zimy mogą świadczyć o kontynuacji tradycji aktywnego wypoczynku wśród pracowników administracji samorządu oraz chęci spotykania się nie tylko w gabinetach czy na korytarzach urzędu.

 

Irena Kołosowska