Świętowanie urodzin Polski z polskimi specjałami

W nietypowy sposób Jubileusz 100-lecia odrodzenia Polski świętowała społeczność Gimnazjum im. Anny Krepsztul w Butrymańcach. Uczniowie i nauczyciele placówki zebrali się w szkolnej stołówce – wszystko zgodnie z polskimi obyczajami - przy suto zastawionych stołach, z biesiadowaniem i wspólnym śpiewaniem.

Na biało-czerwono upiększonych stołach można było spotkać Szarlotkę Piłsudskiego i Smoków Wawelskich, wszyscy objadali się Makowcem Mickiewicza i Chrustami Chopina, któż by potrafił się oprzeć wędlinom z Janczun z chlebem Pana Tadeusza? Bynajmniej impreza nie polegała jedynie na objadaniu się. Uczniowie przygotowali prezentację multimedialną o wybitnych Polakach, o historycznych wydarzeniach Polski, na ekranie były też wyświetlane teksty piosenek, którzy wszyscy aktywnie śpiewali.

- Trochę inaczej, ale wydaje nam się, że bardzo po polsku, chcieliśmy dziś świętować niepodległość Polski – powiedziała dyrektor gimnazjum Teresa Sawiel zagajając imprezę.

Nietradycyjne świętowanie przypadło do gustu również obecnemu na spotkaniu merowi rejonu solecznickiego Zdzisławowi Palewiczowi.

- To jest bardzo dobry pomysł świętowania, gdyż co raz rzadziej zasiadamy przy wspólnym stole, jednoczącym zarówno członków rodziny jak i gości, znajomych. Jest to okazja do rozmowy, dyskusji, delektowania się potrawami. Dlatego nawoływałbym do przywrócenia tej tradycji również w naszych domach, gdyż coraz częściej się zdarza, że zapracowani i zalatani jemy każdy sobie, w biegu, bez obcowania z domownikami. A dziś wszystkim nam życzę dobrego świętowania urodzin Polski – powiedział mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz.

Swoją obecnością na obchodach jubileuszowych społeczność gimnazjum zaszczycili także dyrektor administracji samorządu rejonu solecznickiego Józef Rybak, wicedyrektor administracji Beata Pietkiewicz, starosta gminy butrymańskiej Wanda Bielska, ksiądz proboszcz parafii butrymańskiej Józef Aszkiełowicz, ksiądz Szymon Wikło oraz ksiądz Janusz Kotowski wraz z młodzieżą z gminy Lelis w Polsce, którzy w darze dla szkoły przywieźli polskie flagi.