![](/data/public/uploads/2020/01/d1_i7dbqtmax.jpg)
Jak co roku w magicznym czasie przesilenia letniego 24 czerwca w Jaszunach odbyła się Noc Świętojańska organizowana przez Solecznickie Centrum Kultury, Dom Kultury i starostwo w Jaszunach. Noc Świętojańską określa się jako Noc Kupały, Kupalnocki, Sobótki.
Zgodnie z tradycją święto ognia, wody, słońca i księżyca, urodzaju, płodności, radości i miłości celebrowane jest w najkrótszą noc w roku, poprzedzającą dzień patrona św. Jana Chrzciciela. Od wieków wierzono, że w noc świętojańską całą ziemię przenika jakiś potężny i ożywczy impuls, że zakwita kwiat paproci, a ten kto go znajdzie, odkryje drogę do ukrytych w ziemi skarbów.
W imprezie wzięli udział mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz, dyrektor administracji samorządu rejonu solecznickiego Bolesław Daszkiewicz i starosta gminy jaszuńskiej Zofia Griaznowa, którzy złożyli zebranym najserdeczniejsze życzenia, szczególne słowa gratulacji kierując ku solenizantom.
– Tradycji staje się zadość i kolejny raz na Święto Jana spotykamy się w parku Balińskich w Jaszunach. Nie sposób nie zauważyć, jak impreza rozrasta się i doskonali: coraz bogatszy program artystyczny i atrakcje towarzyszące zachęcają ludzi do udziału w święcie. Cieszy też fakt, że już niedługo ruszy renowacja pałacu Balińskich i w najbliższej przyszłości obiekt, przy którym odbywa się Noc Świętojańska odzyska swój XIX-wieczny wygląd – powiedział mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz.
Organizatorzy zadbali o każdy szczegół i każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Gospodarzy imprezy na scenie reprezentowały dzieci i młodzież przedszkola i szkoły muzycznej w Jaszunach, a także zespół taneczny „Jaszuński Todes” oraz zespół pieśni i tańca „Znad Mereczanki”. Specjalny pokaz muzyczny przygotował teatr muzyczny „Rada” z Grodna (Białoruś), ogromne brawa publiczności zebrał zespół folkrockowy „Atalyja, oklaski zebranych towarzyszyły występom zespółu „Smile” i kapeli „Świetojańskiej” z Sużan. Oczywiście podczas imprezy nie zabrakło atrakcji typowo świętojańskich - wicia wianków, poszukiwań kwiatu paproci, zabaw przy ognisku. Dużym powodzeniem cieszyło się wesołe miasteczko dla dzieci, gastronomia i stoiska handlowe.
![](/data/public/uploads/2020/01/d1_ibzrn8ezl.jpg)
![](/data/public/uploads/2020/01/d1_icsmg10tz.jpg)
![](/data/public/uploads/2020/01/d1_ib7o0d38s.jpg)
![](/data/public/uploads/2020/01/d1_itzxzl39w.jpg)
Irena Kołosowska