„Krajobrazy i być może duchy Litwy nigdy mnie nie opuściły.”
Cz. Miłosz
Rok Czesława Miłosza dobiega końca. Uczciliśmy go kilkoma imprezami szkolnymi – konkursem recytatorskim, wieczorkiem literackim oraz wycieczką.
26 listopada 40-osobowa grupa nauczycieli i uczniów Szkoły Średniej im. P. K.Brzostowskiego w Turgielach udała się w podróż krajoznawczą do rodzinnych stron wielkiego Polaka, noblisty – Czesława Miłosza.
Przybyliśmy do Szetejń. Właśnie w tej miejscowości przyszedł na świat Cz. Miłosz i mieszkał w majątku dziadków do lat dziewięciu. Okolice Szetejń i rzeki Niewiaży znalazły swe odbicie w „Dolinie Issy” i na całe życie zostały w pamięci pisarza. „Ziemia babci Misi, która trzymała z żywymi, lecz z duchami i grzała tyłek przy piecu. Ziemia księdza Peikswy i Magdaleny. Ziemia, gdzie pisał Miłosz – rodzą się ludzie skłonni do zachowań ekscentrycznych i dalecy od spokoju.” – tak pisał w swoim słynnym utworze.
Zwiedziliśmy park z alejami lipowymi i nowy budynek, w którym mieści się Centrum Kultury im. Cz. Miłosza. W miejscu dawnego dworku rękoma polityków polskich i litewskich zostały posadzone dęby, stoi kilka drewnianych rzeźb. Obecnie, na życzenie Cz. Miłosza, w Centrum odbywają się spotkania twórców, plenery, sympozja i konferencje.
Czesław Miłosz nade wszystko kochał Litwę. Tu czerpał natchnienia do swych wspaniaych dzieł. W odczycie z okazji otrzymania Nagrody Nobla powiedział: „Dobrze jest urodzić się w małym kraju, gdzie przyroda jest ludzka, na miarę człowieka, gdzie w ciągu stuleci współżyły ze sobą różne języki i różne religie. Mam na myśli Litwę, ziemię mitów i poezji...”.
Zahaczyliśmy też miejscowość Świętobrość (Šventybrastis), gdzie znajduje się drewniany kościół, w którym został ochrzczony przyszły poeta i jako mały chłopiec wraz z rodzicami bywał na nabożeństwach.
Kolejny szlak prowadził do Kiejdan, miasta leżącego w sercu Litwy nad rzeką Niewiażą. Zwiedziliśmy przepiękną Starówkę. Dowiedzieliśmy się od przewodnika, że w wieku XVII o rozwój miasta zadbał książę Janusz Radziwiłł, sprowadzając do Kiejdan licznych rzemieślników z Zachodu, zwłaszcza Żydów, a także Szkotów i Niemców.
Kiejdany są miastem różnowyznaniowym i wielokulturowym. Wstąpiliśmy do świątyni luterańskiej, w podziemiu której znajdują się groby niektórych członków rodziny Radziwiłłów. Poznaliśmy też dwie synagogi żydowskie przy Rynku Żydowskim, widzieliśmy najdawniejszy dom żydowski z otworem w dachu, modliliśmy się w świątyni katolickiej.
Podziwialiśmy piękno uliczek, domów rzemieślników szkockich oraz kamienice. Zauroczył nas pomysł plastyków kiejdańskich – upiększenie okien pewnej kamienicy pracami twórczymi.
Zwiedziliśmy też Muzeum Regionu Kiejdańskiego. Obejrzeliśmy wystawy poświęcone historii Kiejdan i ich właścicielom, dziejom okolic miasta. Jedna z sal była poświęcona Cz. Miłoszowi, a w innej znajdowały się meble z poroża.
Rzeczywiście podróże kształcą. Wracaliśmy podbudowani umysłowo i duchowo, pełni wrażeń i zadowolenia.
Walentyna Dulko,
starszy nauczyciel języka polskiego
Szkoły Średniej im. P. K.Brzostowskiego w Turgielach