W Solecznikach uczczono 92. rocznicę Niepodległości Polski

11 listopada br. aby uczcić 92. rocznicę Niepodległości Polski w sali Centrum Kultury w Solecznikach zebrali się przedstawiciele władz samorządowych, Solecznickiego Oddziału Związku Polaków i Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, mieszkańcy Solecznik oraz goście, wśród których znaleźli się m. in. Sekretarz Wydziału Konsularnego Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie Piotr Wdowiak, delegacja Dolnośląskiego Oddziału „Wspólnota Polska” na czele z prof. dr. hab. Zdzisławem Julianem Winnickim.

Uroczysta akademia rozpoczęła się odegraniem hymnów Litwy i Polski. Następnie głos zabrał preses Solecznickiego Rejonowego Oddziału Związku Polaków na Litwie, mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz, który witając zebranych złożył życzenia z okazji święta.

- Stajemy w dzień Narodowego Święta Niepodległości do uroczystego apelu, aby oddać hołd wszystkim Polakom i żołnierzom walczącym o wolną i suwerenną Rzeczypospolitą. Chylimy sztandary i oddajemy cześć Tym, dzięki którym po 123 latach zaborów odrodziła się niepodległa Polska, a także wszystkim, którzy bronili odzyskanej niepodległości płacąc za to krwią i życiem. Chciałbym, aby ten koncert i spotkanie, pozostało w państwa pamięci jako świadectwo triumfu odniesionego 92 lata temu, naszej jedności i wierności polskiej sprawie w dobie obecnej i w przyszłości – powiedział prezes Z. Palewicz.

Zarys historyczny odzyskania niepodległości przez Polskę przedstawił prof. dr hab. Z. J. Winnicki.

W ramach uroczystości przed solecznicką publicznością wystąpił zespół „Lombard” z widowiskiem multimedialym „W hołdzie Solidarności Drogi do wolności” według scenariusza oraz reżyserii Marty Cugier i Grzegorza Stróżniaka, które w nowatorski sposób przedstawiło historię Polski od roku 1981 do czasów obecnych. W specjalnie dobranym programie koncertu nie zabrakło największych przebojów „Lombardu” oraz współczesnych utworów, zilustrowanych materiałami filmowymi. Utwory były zróżnicowane – przeważały ostre, rockowe numery, choć nie brakowało też nastrojowych utworów. Niektórzy uczestnicy koncertu przypomnieli sobie czasy młodości i odgrzebali w pamięci teksty piosenek. Atmosfera stawała się coraz gorętsza aż do pięknego finału - chóralnego odśpiewania refrenu „Przeżyj to sam” oraz „Murów” Kaczmarskiego.

Irena Kołosowska