Wczoraj mali, dziś dorosły świat...

Na biurku równym stosem leżą świadectwa dojrzałości, na fortepianie zapłonęły świece, sala na chwilę się wycisza, aby pierwsze takty poloneza podkreśliły podniosłość imprezy. Równym krokiem do auli szkolnej wkraczają absolwenci. Jest to ich ostatnia impreza w tych murach – bal maturalny.

Okres szkolnej nauki macie już za sobą. Zapewne próbujecie podsumować przebyte w szkole chwile, snujecie refleksje, analizujecie przeżyte doświadczenia... Wierzę, że szkoła sprostała Waszym wymaganiom i jesteście dobrze przygotowani do dorosłego życia. Bądźcie niezwykłymi ludźmi w zwykłych sytuacjach – to słowa, którymi dyrektor Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach Irena Wolska żegnała absolwentów.

W sobotę, 14 lipca ostatni raz spotkali się w swoim gronie, aby otrzymać świadectwa ukończenia szkoły, złożyć wzajemne podziękowania i życzenia. W tym roku gimnazjum ukończyło 53 absolwentów. Jest to 57. promocja szkoły, która wpisze do historii placówki najlepszy wynik egzaminów maturalnych – złożony w stu procentach. Wśród tegorocznych absolwetów kilkanastu, którzy złożyli egzaminy z wynikami powyżej 90 punktów. Najlepszą absolwentką szkoły została Mirena Tumaitė, świadectwo której upiększa dopisek „z wyróżnieniem“. Dobrymi wynikami egzaminów mogą się pochwalić Anna Karen Szczęśniak, Renata Senkaniec, Justyna Balion, Justyna Rymsza. Czterech absolwentów gimnazjum – Edwin Lisowski, Tomasz Jusiel, Stanisław Songin i Emilia Markiewicz - ma zapewnione stypendium Rządu RP na studia w Polsce. Stanisław Songin jako laureat wielu olimpiad i konkursów matematyczno – fizycznych opuści mury szkoły z mianem „Mądrali“, nadawanym każdego roku jednemu z najlepszych uczni szkoły.

Uroczystość swoją obecnością uświetnił dyrektor administracji samorządu rejonu solecznickiego Bolesław Daszkiewicz, absolwent 11. promocji tej szkoły, który życzył maturzystom dobrego startu w dorosłe życie oraz powrotów do szkoły na dobre i na złe. Gratulacje za dobrą naukę i dyplomy dla najlepszych przekazał także poseł na Sejm RL Leonard Talmont.

Po wręczeniu świadectw i sesji zdjęciowej absolwentów czekał ostatni wspólny bal. O wschodzie słońca jeszcze jedno wspólne zdjęcie, lampka szampana na pomyślną przyszłość, a dalej już stojący otworem dorosły świat, w którym każdy, miejmy nadzieję, odnajdzie swoje dostojne miejsce.
 
 

Irena Kołosowska