![](/data/public/uploads/2020/01/i30bq29qf.jpg)
6 maja br. w Szkole Podstawowej w Małych Solecznikach odbył się wieczorek poetycki, poświęcony tegorocznemu jubilatowi, nobliście Czesławowi Miłoszowi. Na imprezę złożyły się wspomnienia o życiu i twórczości poety, który był świadkiem wielu ważniejszych wydarzeń minionego wieku.
Uczniowie klas 10, przygotowani przez nauczycielek - polonistek Danutę Obłoczyńską i Jadwigę Bernatowicz, dokonali analizy dorobku twórczego Noblisty. Szczególnym akcentem zabrzmiała nostalgia poety do Ojczyzny, podróż do domu. A ten dom gdzie jest? Nad Niewiażą, gdzie się urodził, skąd wyniósł swoje żmudzkie nawyki w tym kiejdańskim powiecie. Jego dom jest również w Wilnie, mieście jego lat szkolnych i uniwersyteckich, skąd wyemigrował na Zachód. Ponieważ pochodził z terenów językowo miesznych, był szczególnie wrażliwy na megalomonię narodową.
Europejski i światowy sukces Miłosz – pisarz zawdzięcza w wielkim stopniu temu, że nie popełnił błędu, często wśród pisarzy emigracyjnych, nie zmienił języka swojej twórczości, że wiernie trwał przy języku polskim. Jest to ważną szkołą dla nas, uczniów, że Miłoszowi będącemu na obczyźnie język pełnił funkcję zastępczej ojczyzny, ratował go przed utratą tożsamości. Potwierdzeniem tego przebrzmiał z ust Eweliny Bogdziun, uczennicy 7 klasy wiersz „Moja wierna mowo”. Podkreślono również, że nagroda Nobla utowała Miłoszowi drogę do polskiego czytelnika. Jego śmierć uznana została za dużą stratę z uwagi na jego walory osobiste i zasługi w umacnianiu autorytetu Litwy i Polski w świecie.
Na zakończenie uczniowie klasy 10 przy podkładzie muzycznym Beethovena „Księżycowa sonata” z zapalonymi świecami przytoczyli fragmenty wystąpień pożegnalnych z Noblistą na Skałce w Krakowie.
Tym samym podkreśliliśmy, jak wiele emocji budziła zawsze i nadal budzi twórczość Miłosza. No i on sam.
Anastazja Stańczyk,
uczennica 8 klasy Szkoły Podstawowej w Małych Solecznikach