Lt En Pl
*home*
*home*
pl
lt en

Zapusty w „Bajce”

„Jak zapusty, to zapusty” – tymi słowami 12 lutego br. przedszkole „Bajka” w Solecznikach witało swoich wychowanków i ich rodziców. Stało się dobrą tradycją przed Wielkim Postem organizować szczególnie wesołą zabawę nie tylko dla dzieci, ale i dla pracowników całego przedszkola.

Zabawa zapustowa rozpoczęła się zaraz po śniadaniu. Jak wiadomo, na Zapusty trzeba jeść dużo i tłusto, więc każda grupa miała przygotowany stół, na którym nie zabrakło słoniny, blinów z konfiturami, pączków, chrustów, które dzieci przyniosły z domów. Tradycyjne zapustowe dania dzieci jadły z wielkim apetytem. Wśród dzieci i pracowników przedszkola nie brakowało przebierańców: „cyganów”, „diabłów”, „misiów” oraz dużo różnych zabawnych cudaków. Najbardziej rozbawiły nas „lekarz z pielęgniarką” (Regina Rynkiewicz i Genoefa Marciszewska), którzy badały i chorych, i zdrowych oraz ustaliwszy diagnozę, dzieliły bezpłatne leki. Wszystkie grupy weseliły i częstowały blinami ze słoniną „cygan” z diabłem, gospodyni, koza, w których poznaliśmy nasze wychowawczynie z grup przygotowawczych: Irenę Szczerbo, Halinę Juniawiczienie, Jolantę Krupowies, które zaprosiły nas do sali na bajkę o niegrzecznej żabce.
Po przedstawieniu udaliśmy się na plac przedszkolny, gdzie na dzieci czekały zimowe zabawy i korowody wokół Marzanny. Dzieci straszyły zimę z wielkim entuzjazmem i radością jak tylko umiały: krzyczały, rzucały śniegiem. Następnie maluchy rywalizowały w konkursie, kto zerwie więcej obwarzanek, zawieszonych na drzewkach i krzewach wokół przedszkola.Dużo radości dzieciom sprawiły wyścigi na sankach zorganizowane przez Jolantę Monkiewicz. Podczas tej zabawy dzieci nie tylko rywalizowały, lecz miały okazję doświadczyć współpracy w grupie, bowiem ścigały się parami: jeden ciagnął sanki, drugi jechał, póżniej odwrotnie. Imprezę zapustową uwieńczyło spalenie Marzanny. Z hucznego placu zabaw dzieci wracały do swoich grup, jak i corocznie z nadzieją, że już jutro przyjdzie wiosna, a razem z nią i inne okazje na inne święta i nowe zabawy.

Jolanta Monkiewicz,
wychowawczyni grupy „Papużki”