![](/data/public/uploads/2020/01/itrjwpxws.jpg)
Tradycyjne święto pożegnania zimy - Zapusty - zabawa wśród przebieranców, masy blinów i rozgrzewającej muzyki w Solecznikach miało miejsce w minioną niedzielę, 10 lutego. Tym razem impreza odbyła się w miejskim Centrum Kultury.
Na program artystyczny tegorocznych Zapustów złożyły się występy dwóch zespołów – „Solczan” i „Sławianoczki” z Białorusi. W grudniu ubiegłego roku świętujący 25-lecie działalności zespół „Solczanie” na zapustowej scenie zaprezentował przede wszystkim swój jubileuszowy program, z kolei swawolne śpiewy „Sławianoczki” towarzyszyły solecznickiej publiczności podczas degustacji zapustowych przysmaków. Jak każe tradycja, na stołach dominowały tłuste dania: boczek, słonina, obficie kraszona kapusta, cepeliny, no i oczywiście bliny, a trzeba ich napiec tyle, aby nie zabrakło nikomu. Zgodnie z wierzeniami na zapusty trzeba dużo i często jeść, wtedy w ciągu całego roku człowiek będzie syty i silny.
![](/data/public/uploads/2020/01/i7d5i7vod.jpg)
Nieodłącznym elementem Zapustów są maski. W tym roku organizatorzy ionprezy – Centrum Kultury w Solecznikach – zorganizowali także szkolenia, na których każdy chętny mógł własnoręcznie wykonać maskę dla siebie i swoich przyjaciół.
![](/data/public/uploads/2020/01/i6a9us19p.jpg)
Ukoronowaniem imprezy było palenie Marzanny, symbolizącej zimę i wszelkie zło. Hałaśliwa zabawa przebierańców i jej spalenie ma wystraszyć zimę i przywołać wiosnę. Czy tak jest naprawdę? Spójrzmy za okno – wiosnę już czuć!
Irena Kołosowska